Ostatnia wystawa cyklu "Cztery pory życia - od kołyski po grób" poświęcona zostanie starości. Jej zamierzeniem będzie ukazanie tego etapu życia krośnian w kontekście ich funkcjonowania w rodzinie i roli, którą od lat niepisane prawo tradycji powierzało seniorom rodu. Interesujące z punktu wystawy będzie prześledzenie procesu kształtowania się i przejawiania aktywności społecznej czy zainteresowań seniorów przez okres XX w. ale i zmieniające się przez lata podejście ich samych do starości. Umowną granicą wyznaczającą początek tego ostatniego okresu życia będzie przejście na emeryturę a w czasach wcześniejszych - podjęcie ról babci, dziadka albo przejęcie odpowiedzialności za gospodarstwo domowe przez rodzinę dziecka.
Zmierzch życia rozpoczyna się zwykle od przewartościowania podejścia do czasu - człowiek zaczyna sobie uświadamiać, że większość jego trwania znajduje się po stronie przeszłości. Zwalnia się tempo egzystencji, możliwości organizmu, a natura wytwarza wewnętrzne poczucie nieuchronnego schyłku
i kresu. Nieludzkim jawi się sprowadzenie starości jedynie do wymiaru biologicznego. Ten okres życia cechuje również wiele cennych aspektów poznawczych, emocjonalnych i społecznych.
W przeszłości starość związana z niemocą, chorobą i zmianą pozycji społecznej stopniowo eliminowała ludzi z dotychczasowego życia. Dawniej starzy ludzie aż do końca swoich dni egzystowali w domu i na łonie rodziny. Odwieczną tradycją było bowiem, aby rodzicom czy krewnym,
z którymi żyło się pod jednym dachem, gdy zabraknie im sił i zdrowia, zapewnić utrzymanie i opiekę aż do śmierci. Mocno zakorzeniony był w rodzinach szacunek do starszych przypominali o tym nieustannie księża, podkreślając znaczenie IV przykazania dekalogu. Wraz z burzliwymi przemianami w wielu sferach życia, które przyniósł wiek XX zmieniło się również rozumienie i przeżywanie starości. Starość przede wszystkim wyszła z domostw i włączyła się w życie miasta. Postęp przyniósł wydłużenie czasu życia i poprawienie jego jakości. Seniorzy stawali się coraz bardziej aktywni a czas emerytury przynosił im możliwość rozwijania własnych zainteresowań, aktywnego odpoczynku czy dbania o utrzymanie sprawności fizycznej. Pamiętano też o nich w dawnych zakładach pracy np.
zapraszając na spotkania, wycieczki, grzybobrania czy obdarowując panie z okazji święta kobiet. Schyłek XX w. przyniósł ze sobą powstanie i szybki rozwój cieszącego się wielką popularnością wśród starszych mieszkańców Krośnieńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Emeryci często podejmowali się wykonywania dodatkowych prac zarobkowych, dorabiając np. dla wnuków, ale też włączali się
w życie społeczne, udzielając się charytatywnie - np. w organizowaniu krośnieńskiego hospicjum
a następnie pracując w nim jako wolontariusze. Przejście na emeryturę wiązało się z wytworzeniem wśród krośnian nowego sposobu na życie i relaks - działkowania, które nie służyło tylko i wyłącznie (jak w poprzednim okresie) zaopatrzeniu rodziny w żywność, ale inspirowało do zakładania przemyślnych ogrodów kwiatowych czy do tworzenia w nich własnej małej architektury. Na wystawie wspomnimy też piękną tradycję czczenia seniorów przez władze Krosna, wyrażającą się
w organizowaniu jubileuszu złotych godów oraz w wizytach Prezydenta Miasta Krosna składanych najstarszym mieszkańcom miasta.
Jakkolwiek nie rozumieć i nie przeżywać starości pewnym jest, że prowadzi ona wszystkich do jednego celu. Śmierć jest jej nieuniknioną konsekwencją. Kres życia zawsze przynosi ona ze sobą silne emocje dla członków rodziny, niekiedy nawet wstrząs. Sprawia ból. Wywołuje dotkliwe i trudne do zniesienia poczucie straty i pustki. Śmierć - nieodwracalna i ostateczna - wzbudza również grozę.
W przeszłości była wydarzeniem i przeżyciem, które miało swój pełny i głęboki ton. Posiadało majestat, splendor i przypisane celebracje długi, skomplikowany, pełen wyrazu rytuał, należny samemu zmarłemu i jego bliskim. Śmierć konsolidowała w żalu, powadze i swych smutnych, przejmujących obrzędach, zarówno rodzinę, bliskich jak i dalszych sąsiadów, znajomych, a więc szerokie kręgi społeczne. Obligowała do szczególnych zachowań, do okazania smutku, wielkiej powagi, współczucia, szacunku, a także pomocy i wsparcia moralnego, a często także rzeczowego, dotkniętej nieszczęściem rodziny. Była to zatem śmierć oswojona - wydarzenie wielkiej wagi, do którego całe ludzkie życie zmierzało. Zamknięciem i w pewnym sensie zwieńczeniem życia miała być właśnie godna śmierć. Obraz człowieka w jesieni życia zmieniał się na przestrzeni XX w. również
i w Krośnie. Aby go odtworzyć potrzebna będzie pomoc krośnian.
Czekamy na pamiątki, zdjęcia i wspomnienia o Waszych babciach i dziadkach do jesieni 2020 r.
Zapraszamy do domu z zegarem - siedziby głównej Muzeum Rzemiosła w Krośnie przy
ul. Piłsudskiego 19 - od poniedziałku do piątku do 15.00, a w sobotę do 13.00.
tel. kontaktowy: 13 432 41 88
e-mail: krosno@muzeumrzemiosla.pl