Cykl "Cztery pory życia - od kołyski po grób" rozpocznie wystawa poświęcona dzieciństwu krośnian na przestrzeni XX w. Czas dzieciństwa został umownie zamknięty w okresie od narodzin do ukończenia 10. roku życia.
Moment przyjścia człowieka na świat, niczym świt, rozpoczyna każdą ludzką drogę życia. Dzieciństwo cechuje się bardzo dynamicznym rozwojem, wielkim zapałem poznawczym, który prowadzi do opanowania umiejętności potrzebnych potem przez całe życie. Człowiek najpełniej
dorasta i kształtuje się w rodzinie. To najbliżsi są pierwszymi nauczycielami i to oni przyczyniają się do nadania pierwszych rysów osobowości dziecka.
Wystawa będzie opowieścią o tradycjach krośnieńskich rodzin związanych z narodzinami dziecka , jego wychowaniem, nauką szkolną. Zwrócimy uwagę na kult rodziny, matki, dziecka, na beztroskę dziecięcego świata ale i ważne wydarzenia tego okresu jak np. chrzciny, nauka w szkole, przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej.
Narodziny dziecka były ważnym wydarzeniem rodzinnym. Rodzicom noworodka składano gratulacje, a rodzina i znajomi obdarowywali matkę i dziecko prezentami. Chwalono siłę i urodę dziecka, udzielano rad. Wizyty często przeradzały się w huczne biesiady. Oprócz celów towarzyskich za obowiązek uważano udzielenie osłabionej matce pomocy w pracach domowych
i opiece nad noworodkiem. Szczególnym obyczajem zakorzenionym głównie wśród męskiej części społeczeństwa było spotkanie organizowane przez ojca dziecka zwane "pępkówką". Oprócz troski
i typowego zabiegania o dziecko bywało, że sięgano po środki ochronne ze świata zabobonów - np. przy pierwszym wyjściu dziecko przebierano w odświętne stroje, ale też na rączce przy beciku lub przy wózku zawiązywano czerwoną tasiemkę. Zabieg ten miał odczyniać złe uroki rzucane przez zazdrosnych ludzi. Dzieciństwo kojarzy się głównie z czasem zabawy przed wojną dzieci bawiły się wyłącznie w domach, po wojnie - na miejskich podwórkach, a później placach zabaw. Zastanowimy się, w co i gdzie bawiły się krośnieńskie dzieci, spróbujemy przypomnieć sobie nazwy zabaw czy słowa wyliczanek. Powspominamy pierwsze osiedlowe place zabaw w Krośnie albo funkcjonujące w niektórych parkach wypożyczalnie rowerków. Atrybutami tej części wystawy będą wózki, kołyski, ubranka, zabawki, itp.
Chrzciny dziecka odprawiano zazwyczaj bardzo uroczyście. Po kościele zapraszano rodzinę do domu na uroczysty obiad. Powszechnie sądzono, że dziecko dziedziczy cechy rodziców chrzestnych, więc starannie ich dobierano, najczęściej spośród krewnych i przyjaciół, przy czym starano się, aby byli to ludzie zamożni, oznaczącej pozycji społecznej. Liczono bowiem, że będą oni w przyszłości wspierać swych chrześniaków. Wybór imienia opierał się zwykle na "propozycjach" figurujących w dniu narodzin w kalendarzu. Zasadą było, że pomijano te mało znane, wybierając najbliższego patrona, którego święto przypadało w pobliżu urodzin. Faktem było jednak, że kapłan mógł sam nadać godność dziecku, nawet wbrew woli rodziców. Rodzice często nie kierowali się kalendarzem,
a raczej tradycją rodzinną. Syn dostawał imię, które się w rodzinie powtarzało bądź otrzymywał je po ojcu, dziadku lub uznanym przodku. Przy wyborze godności decydował także kult świętych. Nadawano też imiona patronów państwowych. Prezentami, jakie dzieci otrzymywały od chrzestnych, były dary obrzędowe i pamiątki, tradycyjnie nazywane: wiązaniem, wiązarkiem, więzarkiem, podgłóweczkami. Przed wojną dzieci zwyczajowo otrzymywały sztukę cienkiego, białego płótna, perkalu, batystu, srebrne monety, woreczek z pieniędzmi, koszulki uszyte własnoręcznie przez chrzestną, medaliki z łańcuszkiem i inne symbole religijne. U bogatych rodzin dzieciom dawano np. srebrne sztućce z wygrawerowanym imieniem i datą chrztu, biżuterię, darowizny, nieruchomości, zapis jakiejś sumy pieniężnej. Atrybutami tej części wystawy będą ubranka do chrztu, atrybuty chrzcielne, fotografie z uroczystości.
Życiu dziecka towarzyszyły również inne wydarzenia jak: urodziny - szczególnie uroczyście czczono tzw. "Roczek", uroczystości rodzinne czy jak to było na co dzień wspólnie spędzany czas z rodzicami czy dziadkami. Spacery do parku, poranki niedzielne w kinie, niedzielne wyjścia na lody "do Deptucha" czy przygotowywanie świąt. Zależy nam, aby pokazać miejsca w Krośnie, do których rodzice zabierali małe dzieci. Ważnym etapem wychowania dziecka było włączanie go w tradycje rodzinne i domową obrzędowość. Dzieci wspólnie z dorosłymi dekorowały choinkę, przygotowywały dekoracje świąteczne takie jak łańcuchy, laleczki, owijały orzechy w sreberka czy podczas świąt wielkanocnych szykowały koszyki, czy robiły pisanki. Atrybutami tej części są dekoracje świąteczne, zabawki na choinkę, pisanki, fotografie itp.
Życie dziecka to również czas spędzony w żłobku, przedszkolu i w szkole. Pierwsze przyjaźnie, pierwsze zauroczenia czy też pierwsze rozczarowania i konflikty. Każdy z nas pamięta, ile emocji dostarczała myśl pójścia do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Układanie długopisów w piórniku, gromadzenie książek i zeszytów, pierwszy tornister. Jednak w zależności od czasu każdy ma inne wspomnienia z tym związane. Przed wojną dzieci szły do szkoły wyposażone w tabliczki i kredę, po wojnie - w stalówkę z nakładką i kałamarz, a potem w długopisy. Przypomnimy, jak wyglądały przerwy szkolne, gry, zabawy, wycieczki klasowe. Atrybutami tej części wystawy będą tabliczki szkolne, kałamarze, pióra, stalówki, tornistry, mundurki, fotografie, zabawki itp.
Czekamy na pamiątki, zdjęcia i wspomnienia dotyczące krośnieńskiego dzieciństwa do jesieni 2017 r.
Zapraszamy do domu z zegarem - siedziby głównej Muzeum Rzemiosła w Krośnie przy
ul. Piłsudskiego 19 - od poniedziałku do piątku do 15.00, a w sobotę do 13.00.
tel. kontaktowy: 13 432 41 88
e-mail: krosno@muzeumrzemiosla.pl