Koniec roku to już tradycyjnie czas premiery kalendarza artystycznego wydanego przez Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Budowlane w Krośnie S.A. Tym razem do współpracy zaproszony został znakomity krośnieński rzeźbiarz - Maciej Syrek.
Autorem projektu kalendarza KPB S.A. na rok 2013 jest Piotr Burger. Zdjęcia wykonali: Stanisław Materniak i Piotr Burger. Spotkanie promujące kalendarz odbędzie się w Muzeum Rzemiosła w Krośnie Piwnica PodCieniami (Rynek 5) 27 grudnia 2012 roku o godz. 18.00.
Antoni Adamski, ARTYSTA W TEATRZE ŻYCIA
Od młodości Maciej Syrek miał szacunek do naturalnych materiałów. Swą twórczość rozpoczął od rzeźby w drewnie i od ceramiki. Później wybrał najszlachetniejszy i najtrwalszy brąz. Swoją pracę artystyczną Syrek zderza z surowym kamieniem, który zostaje wmontowany w kompozycję rzeźbiarską.
Artysta zafascynowany jest jego formą i fakturą. Powierzchnia kamieni pokryta jest siatką spękań, załamań, przebarwień. Syrek odczuwa pokorę wobec dzieła natury, które trudno połączyć z własnym zamysłem artystycznym. A kiedy się to udaje, powstaje pełna symbioza dwóch rzeczywistości: tej którą stworzył Wszechmocny z tą którą wykreował człowiek.
"Cyryl i Metody" to uduchowione postacie świętych odlane w brązie, które wyrastają wprost z kamiennej bryły. Choć niewielka rozmiarami, rzeźba wydaje się monumentalna. Podobny charakter mają "Mag" i "Mojżesz". Pełne wyrazu są: "Płaczki", gdzie artysta w brązie naśladuje strukturę drewna i "Portret schizofreniczki" z rozwianymi włosami. Rozdarta postać "Upadłego anioła" to wstrząsający obraz zepchniętego do otchłani. Ta ostatnia rzeźba "wyczuta duchem jest jedną z najlepszych prac Macieja Syrka. Inspiruje go lapidarność sztuki wczesnochrześcijańskiej i bizantyjskiej oraz pełna naiwnej ekspresji twórczość ludowa.
Nastrój rzeźb jest różnorodny: od dramatu po komedię dell'arte - jak w "Duo weneckim", w którym pobrzmiewają echa weneckiego karnawału, burleski, teatru ulicznego. W podobnym nastroju utrzymany jest "Wielki Szyderca" - postać jarmarcznego błazna, z zastygłym na twarzy grymasem ironii. Z teatralnej widowni Maciej Syrek przenosi się do codzienności, stając się portrecistą typów ludzkich. Oto figurka "Business-woman", która dosłownie i w przenośni "wszystko ma na głowie" i stylizowana na damę z belle epoque, pełna wdzięku "Paryżanka". "Kobieta w drogim futrze": jej bogate odzienie ukazane jest poprzez fantastyczną fakturę kamienia, zaś stanik "Plażowiczki' stanowi ciemne pasmo krzemu przebiegające przez kamień górski.
W miniaturze w której celuje Maciej Syrek nie da się niczego zamazać, przekłamać, "puścić na żywioł". Rzeźba musi być precyzyjna, lapidarna, czytelna już na pierwszy rzut oka. Miniatura to nie znaczy bibelot: artysta posługuje się starannie przemyślanym efektem. Potrafi tchnąć życie nawet w figury szachowe ("Król szachowy"). Jego prace zamawiają firmy, które potrafią wydawać pieniądze z sensem jak np. Asseco Rzeszów (szachowa kompozycja "Szach Mat"). Postać "Don Pedra" jest darem dla Człowieka Roku w plebiscycie tygodnika "Podkarpacie". Figurka "Sowy" powstała z okazji jubileuszu 90-lecia warszawskiego Urzędu Patentowego. Twórczość Macieja Syrka pokazuje, że dobra sztuka trafia do szerszego kręgu odbiorców niż widzowie sal wystawowych.
Maciej Syrek - z rzeźbą zetknął się już jako kilkunastoletni chłopiec w pracowni swego dziadka Józefa Smoczeńskiego (1888-1973), który w latach 1913-14 studiował w Cesarsko-Królewskiej Akademii sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni prof. Konstantego Laszczki. Maciej Syrek ukończył Wydział Rzeźby krakowskiej ASP - dyplom uzyskał w 1975 r. w pracowni prof. Antoniego Hąjdeckiego. Jego prace były eksponowane i nagradzane w wielu muzeach i galeriach w kraju i za granicą: w Niemczech, Francji, Austrii, Anglii, Szwajcarii, USA, Kanadzie, Japonii i Australii. Twórczość rozpoczął od rzeźby w drewnie i ceramiki. Obecnie swe prace odlewa w brązie, często łączonym z naturalnym polnym kamieniem. Od dzieciństwa związany jest z Krosnem.