Facebook

WSPÓŁPRACUJEMY:

POLECAMY:

Centrum Dziedzictwa szkła Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza Innowacyjne Podkarpackie Odyssei Społeczność podróżników epodkarpacie.com KrosnoCity


rodo_cookies

16 miesięcy w Antarktyce Zachodniej -

"Krośnieńskie spotkania z podróżnikami" trwają


16 miesięcy w Antarktyce Zachodniej to kolejne spotkanie z cyklu Krośnieńskie spotkania z podróżnikami, organizowane przez Muzeum Rzemiosła w Krośnie - Punkt Informacji Kulturalno-Turystycznej. Relację z ekspedycji przedstawi Artur Zieliński - Doktor Nauk o Ziemi w zakresie geografii, pracownik Instytutu Geografii Uniwersytetu Humanistyczno - Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach, współzałożyciel Towarzystwa na Rzecz Promocji i Rozwoju Regionu Świętokrzyskiego. Z zamiłowania turysta i podróżnik zwiedzający z fascynacją zarówno krainy odległe jak również zupełnie bliskie. Był między innymi w: Chinach, Mongolii, na Syberii, nad Morzem Azowskim, w Brazylii, w Urugwaju. Dotarł także do najdalej wysuniętego na południe miasta świata - Ushuaja, leżącego na Ziemi Ognistej w Ameryce Południowej. 2 czerwca /poniedziałek/ o godz. 18.00 będzie gościem Piwnicy PodCieniami.

Opowie o swoich wspomnieniach i wrażeniach z pobytu na dalekiej Antarktydzie, gdzie był uczestnikiem Ekspedycji Antarktycznej Instytutu Ekologii Polskiej Akademii Nauk do Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego na King George Island /Antarktyka Zachodnia/. To pierwszy człowiek z regionu świętokrzyskiego, który spędził tam zimę.

Ekspedycje na Wyspę Króla Jerzego organizowane są przez PAN od 1976 roku, kiedy to nad Zatoką Admiralicji zaczęto budować Stację Antarktyczną. Wyspa aż w ponad 95% pokryta jest wieloletnią czapą lodową, a stacja położona jest na niewielkiej enklawie wolnej od wieloletniego zlodzenia. Zwykle w ekspedycji uczestniczy kilkanaście osób. Część zespołu realizuje program naukowo-badawczy, a druga część załogi odpowiada za techniczne utrzymanie i funkcjonowanie stacji. Życie na stacji jest dość uciążliwe ze względu na duże odizolowanie od społeczeństwa, brak świeżej żywności i wiejące tam bardzo silne wiatry, których podmuchy przekraczają nawet 70 m/s.






Dorota Piwka